Strona Główna

sobota, 13 września 2014

'This is gonna be a best day of my life'

Hej! 
Już 13 września, a ja nadal czuję, że jedną częścią siebie jestem na wakacjach, a drugą częścią próbuje dostosować się do szarej rzeczywistości. 
Idąc rano do szkoły na wpół przytomna próbuje sobie wmówić 'This is gonna be a best day of my life' , ale nie zaprzeczę, że ciężko jest to sobie uświadomić idąc w stronę budynku, w którym nie lubię przebywać. 
Może jednak dzięki temu, że nastawiałam się pozytywnie zyskałam dwie piątki z wf-u. Cóż, sama nie wiem. 
Pierwsze dwa tygodnie w Gimnazjum upłynęły mi dość przyjemnie, bo jak na razie bez sprawdzianów. Z nowej klasy jestem zadowolona, cudowne osoby, chociaż jeszcze nie znam ich bardzo dobrze. Mam już swoich faworytów wśród nauczycieli, którzy z pozoru wydają się fajni, ale jak będzie to się zobaczy. 
Miałam jeszcze dodać w tym poście, że będę się uczyć dobrze i, że będę mieć czerwony pasek. Ale stwierdziłam, że nie będę zapeszać. Zauważyłam, że co roku daje sobie taką obietnicę i niby się z niej wywiązuje, ale zawsze zawalam pierwszym semestrem, a potem muszę nadrabiać. Mam nadzieję, że w tym roku to się zmieni i poświęcę trochę więcej czasu na naukę, nie zapominając o hobb'ym. Dlatego właśnie mam nadzieję, że zajęcia śpiewu zostaną przeniesione bliżej mojego domu. Więcej czasu na odpoczynek, porządne zjedzenie obiadu i o wiele krótsza droga na pewno dobrze wpłynie na moje samopoczucie i organizm. Myślę także, że znajdę czas na przeczytanie dwóch ostatnich części "Igrzysk Śmierci" , a potem obejrzeniu filmów. Nie wiem jednak czy obowiązki szkolne mi na to pozwolą. 
Życzę Wam, aby każdy dzień był waszym najlepszym dniem w życiu! :) Trzymajcie się, love u. 









A CO U WAS? PODAWAJCIE SWOJE BLOGI W KOMENTARZACH, ZAJRZĘ Z CHĘCIĄ Z NUDÓW.

sobota, 6 września 2014

SUMMER 2014, LOVE SO MUCH

Hello! Pomimo, że od wakacji dzieli nas już tydzień to postanowiłam, że spróbuje dość zwięźle napisać podsumowanie. Tak naprawdę miałam zamiar, aby napisać kilka postów, ale stwierdziłam, że musiałabym wtedy liczyć się z tym iż dojdzie jakieś 15 zbędnych postów.
Tegoroczne lato było najlepsze i nawet nie wiedziałam, że aż do tego stopnia. Do końca czerwca z rodzicami borykaliśmy się z pytaniem gdzie pojechać. Po zobaczeniu reklamy z Parkiem Rozrywki stwierdziliśmy, że warto by w sumie wybrać się do Energylandii. Jednak co z pozostałym czasem? Po wielokrotnych kliknięciach palców w klawiaturę od komputera stwierdziliśmy, że zwiedzimy tutejsze okolice - Wieliczka, Oświęcim, Kalwaria Zabrzydowska, Wadowice, Kraków, Częstochowa. Faktem było to, że znajdujemy się na południu Polski, więc trzeba było z tego skorzystać i wybrać się w Tatry, Zakopane. Tam wyruszyliśmy  na Morskie Oko, na co zbytnio się nie zgadzałam, bo 15 km piechotą to jednak jest sporo. Po dotarciu do celu zmieniłam zdanie. Widoki są tam fantastyczne, serio. Muszę stwierdzić, że jest to jedno z moich ulubionych krajobrazów. Kolejnym szczytem była Gubałówka, gdzie na szczęście wjechaliśmy i zjechaliśmy kolejką szynową.
Kolejnym punktem trasy była Tatrolandia w Słowacji. Mieliśmy na nią tylko cały dzień. Jak się okazało było to za mało, bo aqua park jest na tyle wielki, że co chwile tata przychodził do mnie, mówiąc "odkryłem nowe miejsce, wiesz jakie super? zawołaj Nikole z mamą, muszą to zobaczyć". Po prostu co i rusz odkrywało się nowe zjeżdżalnie i pomieszczenia. Najbardziej podobał mi się boomerang, który z pozoru wydaje się nudny, ale gdy się wejdzie i zjedzie... Serce zaczyna szybciej bić, w sumie tak jak po każdej zjeżdżalni. Klimat tam panujący jest typowo wakacyjny. Masa pisków, wrzasków, śmiechu, głośna muzyka.
Resztę wakacji spędziłam u babci, kuzynek oraz kuzynów. W sumie myślałam, że codziennie będziemy przymulać przed komputerem, ale tak naprawdę ledwo na to znajdowałyśmy czas. Codziennie rowerami po 20 km , lody, granaty, jeżdżenie nad wodę się kąpać, przypałowy rynek, prześmiane noce - żyć nie umierać.
To tak w skrócie to chyba na tyle, bo jeżeli miałabym tu przelać wszystkie swoje emocje to nikomu nie chciałoby się przeczytać nawet 1/4 posta.